Superman 11/92 wydawnictwo TM-Semic

Superman 11/92 wydawnictwo TM-Semic jest jednym z pierwszych komiksów jakie zakupiłem w swoim życiu

Pierwsza historia jakby żywcem inspirowana opowiadaniem Kinga o szalonych zabójczych zabawkach, z tymże w Supermanie nie są one samoistnym bytem a jedynie tworem szalonego Lalkarza. Wykorzystuje on swoje zabawki - roboty by porywać dzieci, które następnie przetrzymuje w specjalnie stworzonym dla nich świecie pełnym zabawek i cudownych rzeczy (Czyżby scenarzyści pili do Jaksona). Oczywiście wszystko dobrze się kończy dzięki Supermanowi. Twórcami tej części Supermana 11/92  byli Joe Shuster i Jerry Siegel

Jak widać niestety będąc młodym człowiekiem popełniałem głupstwa jak np. wycięcie strony klubowej by nie przeszkadzała mi czytać, albo wiara że coś wygram i wycinanie kuponów z końca komiksu Nic nie wygrałem a teraz tylko mogę liczyć na szczęście i zakup nieuszkodzonego komiksu w równie dobrej formie co reszta mojego.
Druga historia zamieszczona w Superman 11/92  jest to opowieść o kolejnym pojedynku pomiędzy Supermanem a jego odwiecznym wrogiem Lexem Luthorem. Tutaj nie zdradzę zakończenia, dodam tylko że warto się z tą historią zapoznać. Taka inna chociaż tylko z pozoru. Nad ta częścią pochylali się Jerry Ordway - tekst i rysunek, Denis Janke - tusz oraz Glenn Whitmore - kolor